poniedziałek, 28 grudnia 2015

Pierogowy raj

-Podoba mi się tu. - powiedziała Ta uchylając drzwi. -Myślę, że dzisiaj tu zjemy obiad, chodź.
-Można zrobić własną kompozycje - zauważyła Tamta patrząc na menu.
-Spróbujmy jak najwięcej smaków! Weźmy po dwa pierogi czterech smaków.(12,00) - Ta.
-Aaale wybór. Okey może takie standardowe ruskie, z kapusta i mięsem i jeszcze gołąbkowe i pieczarkowe - wybrała Tamta.
- Ja wezmę mniej typowe: czekoladowe, kokosanki , brokułowe w cieście razowym i indyjskie.
-W zasadzie małe miejsce, ale generalnie ładnie w środku. - Tamta.
-Są obrazki na ścianach, ładnie tu. Dobra, gadka szmatka, ale robię się coraz bardziej głodna. - powiedziała Ta.
Pierwsze wyszły pierogi Tamtej.
-Pytanie które są które? Te są gołąbkowe, doobre - powiedziała Tamta wytrzeszczając oczy ze zdziwienia, że pierogi są tak dobre. Nie wiem czemu nie wzięłam z cebulką. Z kapustą i mięsem też dobre - powiedziała Tamta dalej wytrzeszczając oczy -W sumie to zaj****te, te są ruskie też pycha, no przepyszne, przepyszne, wszystkie co jedne to lepsze. Pieczarkowe genialne, no powiem ci że babcia robi podobne. Chyba sobie jeszcze zamówię.
-Dobra, daj spróbować - powiedziała Ta porywając pieczarkowego pieroga. - Jejku, jakbym miała w buzi święta. W rzeczy samej, bardzo dobre. Ja, można powiedzieć, podzieliłam sobie pierogi na danie główne - brokułowe i indyjskie i deser te na słodko.
-To ja sobie jeszcze zamówię - powiedziała Tamta. - Te same, tak dobre były.
W tym czasie Ta dostała swoje pierogi.
-I jak? - zapytała Tamta.
-Smakuje jak papka brokułowa- tak to nazwę. - powiedziała Ta próbując pierogów z brokułami.
-Indyjskie?
-Jak zupa ryżanka z dodatkiem curry. Czas na deser zacznijmy od kokosowych. - powiedziała Ta próbując kolejnych pierogów. -Znakomite najlepsze!  Czekoladowe, ser plus troszku czekolady, nie powalają. Podsumowując wygrywają te na słodko, kokosowe,  na drugim miejscu czekoladowe, potem indyjskie i papka na końcu. Wychodzi na to, ze nie ma co eksperymentować i lepiej brać te tradycyjne, bo są najlepsze. A reszta taka sobie. Tak czy siak pomieszanie smaków było dobrym pomysłem. Przynajmniej jak coś nie smakuje, to nie trzeba się z tym męczyć.
Dziewczyny zjadły dodatkową porcję zamówioną przez Tamtą, dalej zachwycając się smakiem. Wyszły najedzone i szczęśliwe. Niestety z tego wszystkiego zapomniały zrobić zdjęcia. Zamówiły więc pierogi na wynos i im zrobiły fotki.







Wystroj: 8,5/10
Smak: 8,5/10
Cena: 8,5/10


dowóz: +
na wynos: +
płatność kartą:  +

Zobacz też:
pierogowyraj
FB

Adres: Starowiślna 18

1 komentarz:

  1. Witam. Za parę tygodni rozpoczynam remont w kuchni. Jestem zainteresowany piekarnikiem do zabudowy. Jakie sklepy internetowe polecacie?

    OdpowiedzUsuń